Miasto > Część wschodnia

Zapomniane lochy

(1/12) > >>

Connor:
Stare, zapomniane lochy. Nowa miejscówka łowców.

Connor:
Łowcy przywlekli tutaj nieprzytomnych Alyss i Connora. Zamknęli ich w celach naprzeciwko siebie i zakuli w ciężkie kajdany, przytwierdzone do ściany. Chwilowo zostawili swoje ofiary w spokoju. Poszli na dalsze polowanie...
Connor powoli otworzył oczy. Rozejrzał się dookoła, stopniowo sobie przypominając, co się wcześniej wydarzyło. Szarpnął się, ale to nic nie dało.

Nicki:
//Odsyłam do łąki :D

Alyss:
Obudziła się chwilowo nie wiedząc gdzie jest, nadal nieco zamroczona. Czuła sie tak jak kiedyś gdy udało jej się zdobyć i wypić sporą ilość alkoholu. Porządnie łupało ja z tyłu głowy. Próbowała sie uwolnić. Nic z tego nie wyszło. Popatrzyła na Connora. Cholera.

Connor:
// Nicki, oni poszli po Omara, Konrada i Alexa xD

Ponownie się szarpnął, tym razem z całej siły. Łańcuchy jedynie zatrzeszczały, ale wytrzymały...
- Co robimy?... - spytał siostry, nie tracąc nadziei na to, że jednak uda im się uwolnić.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej