Amazing Monster Wolf's World
Tereny asasynów => Rzeka => Wątek zaczęty przez: Ezio w Listopad 29, 2014, 21:24:01
-
Stary, dawno zapomniany mostek, wybudowany w lesie.
(http://cs619227.vk.me/v619227531/1e78d/JnzsUfbUiUI.jpg)
-
Prosto z lasu trafił właśnie tutaj. Nawet nie zauważył piękna okolicy. Coś go gryzło i nie potrafił stwierdzić - co dokładnie... Usiadł po turecku na brzegu mostu.
-
Po opuszczeniu miasta skierował się w przypadkowo obranym kierunku. Doszedł tutaj.
- Pięknie tu - rzucił do idącej za nim Alyss. Na mostku zauważył siedzącą postać. Podszedł bliżej. Z jego twarzy zniknął uśmiech.
-
Weszla za nim.
-Tak- odpowiedziała na jego słowa.
Zauważyła siedząca postać i zmianę w zachowaniu towarzysza.
-Coś nie tak?
-
Ezio tak był zajęty rozmyślaniem, że nie zauważył, że nie jest już tutaj sam.
_____________
Nicki... Chodź tu! xD
-
- Nie, nic - odparł, znów się uśmiechając i odwracając tyłem do mostu.
-
Skinęła głową. Odwróciła wzrok obejmując nim przestrzeń dookoła. Naprawdę było ładnie.
-
Weszła. Zobaczyła trzy postacie. Ezio był na drugim końcu mostu, dziewczyna i chłopak bliżej.
-
// O! Mam pomysła... Może by tak zrobić, że Nicki i Edgar chodzili wcześniej np. do jednej szkoły?
-
//Jeju ale to rozkręcamy! XD Okej!! :D
-
Cicho westchnął i rozejrzał się dookoła. Wtedy zobaczył kolejną, dobrze znaną mu osobę. "Co to, kurde, ma być?..." Przetarł oczy, ale nic to nie zmieniło.
- Nicki?
-
Odwróciła się spoglądając na dziewczynę. Uniosła brwi.
-
Edgar...co to ma być! Westchnęła cicho.
-
Podniósł głowę i dopiero teraz zobaczył, że nie jest sam. Zacisnął ze złości pięści, na widok Edgara. "Pięknie... Tylko jego tu brakowało..."
-
Zrobiła kilka kroków w tył. Za dużo tego wszystkiego. Podeszła do wody i usiadła. Zaczęła myśleć.
-
Ed nie zraził się tym, że młoda Assassinka nie była zbytnio ucieszona jego widokiem.
- Cóż to za spotkanie! Nie spodziewałbym się nigdy Cię tu zobaczyć! - uśmiechnął się.
- Alyss - Nicky, Nicki - Alyss - przedstawił sobie obie dziewczyny.
-
Spojrzała w ich stronę. -Co ty tu robisz?- spytała stanowczo.
-
Poruszyła się niespokojnie. Odwróciła wzrok.
-
- Nicki, co tak chłodno? - zaśmiał się.
- Przeprowadziłem się tutaj.
-
Po jej oczach od razu było widać niezadowolenie. Wyczuła jedynie złość w powietrzu, ale nie przejmowała się tym.
-
// Co miałaś na myśli, z tą złością? xD
-
//Ciężko powiedzieć. XD
-
//xD
- Rozchmurz się... - usiadł koło niej, rzucając w międzyczasie spojrzenie Alyss.
-
Odsunęła się.
-
Przeszła kilka kroków i oparła o drzewo.
-
Patrzył na Eda, nieudolnie usiłującego poderwać Nicki, do tego w obecności swojej kumpeli. Chwilami irytacja Ezia zmieniała się w rozbawienie.
-
//Kumpela? Pozdro z podłogi... xD Jeszcze walnij o Lyssie dziunia to będzie komplet... xD
-
//Ta rzeka jest głęboka czy płytka, bo w razie czego bedzie to niej wskakiwać.
Spojrzała w stroną Ezia, cały czas się na nich gapił, robiło jej się coraz bardziej głupio. Trzeba było zostać w lesie - pomyślała.
-
// Alyss, spoko xD ... Skąd Ezio ma wiedzieć, kim jesteście dla siebie? xD Nicki, daj mu się trochę, bo Ezio nie będzie miał powodu go wyzwać xD
Zrobił głupią minę. Nie miał pojęcia, jak dalej rozkręcić rozmowę, ale się nie poddawał.
- Co tam u Ciebie? - zapytał po chwili.
-
Nie chciała żeby Ezio się z niej nabijał. -Całkiem dobrze-powiedziała już całkiem normalnie.
-
Ed uśmiechnął się, zadowolony, z tego, że w końcu mu odpowiedziała.
- Długo już mieszkasz w tych okolicach? - pytał dalej.
-
Od kiedy rzuciłam szkołę...
-
Usiadła pod tym drzewem przymykając oczy.
-
- Co to? Piękna dama uważa, że nie musi się uczyć?
-
Prychnął w duchu. "Ale on jest żałosny... Jeśli Nicki da mu się poderwać..."
-
Otworzyła oczy nieco zirytowana. Ileż można. Zachowanie Edgara było... Głupie i strasznie ją tym wkurzał.
-
Wstała, znowu zła. Rzuciła szkołę żeby oddać się...em... ,,zawodowi"? -Debil- powiedziała.
-
//U-to-pić! U-to-pić! xD
-
//Byle Ed nie wstawał. Lyssie zrobi mu kąpiel. =3
-
xDDDD
-
Zrobił krzywą minę. "A było już tak pięknie..." Zrobił zamach ręką i strącił z brzegu kilka kamieni do wody.
-
//Leczem! C:
Podeszła bliżej mostu. Popatrzyła na Ezia. Potem ruszyła w stronę miasta. <wyszła>
-
Podniosła się niezadowolona. Nie należy jej drażnić. Postąpiła kilka kroków w kierunku Edgara i wepchnęła go do wody.
Potem po prostu przysiadła na jego miejscu pochylając się nad wodą z ciepłym uśmiechem.
//z/w kolacja
-
Zaskoczony, stracił równowagę i poleciał do rzeki. Nabrał przy tym sporo wody. Wstał i patrzył tylko zdziwiony na Alyss i odchodzącą Nicki.
-
Wybuchnął śmiechem, przez co mało nie wpadł sam wody. Po dłuższej chwili wstał i wyszedł.
-
Przechyliła głowę nadal się uśmiechając.
-
- Za co to było? - spytał, plując jeszcze wodą.
-
-Taki prezent- odparła.
-Masz świetną minę.
-
-Bardzo zabawne.. - powiedział i wygramolił się z wody.
- Skoro i tak jestem mokry, to idę sobie popływać... Idziesz, złośnico? - dodał i wyszedł.
-
Poszła za nim. (Wyszła)
-
Weszła ze łzami w oczach
-
Weszła. Podeszła bliżej do dziewczyny.
- Cate... - zaczęła, spoglądając na nią.
-
-Co?! - krzyknęła.
-
Alexandra:
- Przede wszystkim - uspokój się - odparła.
-
Uznajmy tę fabułę za skończoną. Nie chce mi się tego kontynuować.
-
// Okaaay... Czyli, tak na dobrą sprawę, biorąc pod uwagę przesunięcia w czasie, jakich dokonałyśmy... Ezio Junior ma już z pół roku xD
Hmm... Ale w sumie, nie chce mi się teraz prowadzić Alex... Załóżmy, że się na razie wyprowadziła z miasta xD
-
//No ok... ale kto wbija do Elynn? xD
-
// Mam wielką ochotę na nową postać... Tak, znowu xD
-
// Ale zanim ją napiszesz... xD
-
// Mogę ją trochę później opisać... Kto mi zabroni? xD
I ten tego... Paszoł do odpowiedniego wątku z tym spamem!
-
//Miałam napisać to samo xDDD Dobra, do pogaduch xD