Amazing Monster Wolf's World
Miasto => Część wschodnia => Mieszkania w blokach => Wątek zaczęty przez: Edgar w Grudzień 01, 2014, 18:55:14
-
Dotarł do swojego bloku. Poczekał na Alyss i wszedł do środka. Oczywiście, puszczając ją przodem. Podobnie przy wejściu do mieszkania.
_______________
Kurde, gonią mnie z fona ;-;
-
Znów się zadumała. Cud, że w tym czasie nie zaliczyła jeszcze podłogi.
-
- Kawa, herbata?...
-
-Herbata- odparła nieprzytomnym głosem.
Naćpana ona jakaś o.o
-
// Powietrzem się naćpała? xD Chyba, że tym miejskim smogiem... On źle działa na wilkokrwistych xD
Wskazał nowej znajomej krzesło przy stoliku, a sam poszedł zaparzyć zamówiony napój. Po chwili postawił przed dziewczyną kubek z dymiącą jeszcze herbatą i talerzyk z ciasteczkami. Cukier już stał na stole. Edgar raczej nie był przeciętnym facetem. Starał się być w miarę kulturalny i lubił porządek. Między innymi właśnie dla tego starsi sugerowali jego młodszemu koledze, by brał z niego przykład... Hmm... Ezio... Edgar również za nim szczególnie nie przepadał...
-
Potrząsnęła głową wracając do normalnego świata. Przez ostatnie lata żyła od przemiany do przemiany, starając się nie wchodzić nikomu w drogę. Teraz ciężko jej było się przyzwyczaić do... zwyczajnego życia. Zamknięta w swoim świecie nie potrzebowała nikogo.
//I się wyjaśniło... xD
-
Postawił na stole drugi kubek - dla siebie i usiadł naprzeciw Alyss. Jej zachowanie wydało mu się trochę dziwne, ale usprawiedliwił je niezbyt miłą miejską atmosferą. Mimo tego zapytał:
- Wszystko ok?
-
-Tak-rzuciła marszcząc brwi na krótką chwilę. Potem jej twarz się rozjaśniła.
-
- Dużo ładniej Ci, gdy się uśmiechasz - stwierdził, sam się lekko uśmiechając.
-
Prychnęła.Niebieskie oczy obserwowały go ze zwykłą czujnością. Teraz była już spokojniejsza.Rozluźniła się nieco.
-
-Wiesz... Gdybyś się trochę więcej odzywała, łatwiej byłoby nawiązać rozmowę... - powiedział, wlepiają na wpół świadomie, wzrok w swój kubek z herbatą.
-
Spuściła wzrok.
-Nie... Nie mówię zbyt wiele. Taka natura. Ale jeśli chcesz...-rzuciła z tym krzywym półuśmiechem.
-
- Byłoby miło. - stwierdził, spoglądając na swoją towarzyszkę.
-
-O czym chcesz rozmawiać?-spytała cicho.
-
- Nie mam pojęcia! - zaśmiał się. Dopił herbatę.
- A może byśmy wybrali się gdzieś poza miasto? Na świeżym powietrzu lepiej pójdzie rozmowa! - spojrzał na Alyss zachęcająco.
____________________
Masz zamiar wypić tą herbatę? xD
-
-Dobrze-odparła. Sukces, zrobiła to zamiast skinięcia głową.
Załóżmy, że piła wcześniej... xD
-
// Spoko xD
- Więc chodźmy! - powiedział i wstał od stołu. Sprzątnął co z grubsza ze stołu i wyszedł. (przyjmijmy też, że zamknął potem mieszkanie xD)
-
Wyszła.