Ostatnie wiadomości

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
11
Część północna / Odp: Kręte uliczki
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 24, 2016, 22:11:18 »
Wycofał się z pokoju i oparł się o futrynę przy wejściu do salonu, zakładając ręce.
Pytać nie musiał, podstawowe informacje były banalnie proste do odczytania. Zastanawiał się tylko dlaczego nie dowiedział się tego od wywiadu. Później odpowiednio wynagrodzi winnych takiego zaniedbania.
Niech by to szlag, teraz sam musi wszystko jeszcze raz sprawdzić, zamiast ruszyć ze sprawą do przodu.
Być może nawet zaraz, mimo dość późnej już pory, wydałby odpowiednie rozporządzenia, ale nagle jego uwagę odwrócił głuchy odgłos kroków kogoś, kto bardzo się spieszy. Sądząc po narastaniu dźwięku, ten ktoś zmierzał właśnie do domu Fox, a tym ktosiem musiała być bez wątpienia Eve. Tylko co ona tu robiła i dlaczego nie słyszał Adriena razem z nią?
Znalazł się przy drzwiach szybciej, niż jego podkomendna. Otworzył je zdecydowanym ruchem, co zaskutkowało tym, iż dziewczyna niemalże na niego wpadła.
- Co ty wyprawiasz? - zapytał nieco ostrzejszym niż zwykle tonem.
12
Część północna / Odp: Kręte uliczki
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fox dnia Listopad 11, 2016, 13:25:23 »
Patrzyła jeszcze moment, w ciszy. Minęły niemal dwa lata, lecz ta rana nie mogła się zabliźnić, dopóki Fox nie chciała wybaczyć samej sobie. Odwróciła się, spoglądając na Jona niechętnie.
- Powinnam to sprzedać. Już nikomu się nie przyda, a zajmuje miejsce - wymamrotała, posyłając mu fałszywy uśmiech.
Minęła go, kierując się do stolika. Bez słowa wlała resztę alkoholu do szklanki.
- Szlag - warknęła, gapiąc się na pustą butelkę.
Upiła łyk, po czym odstawiła szklankę. Przetarła twarz, ignorując poczucie winy. Powinna być trzeźwa, wziąć się do roboty, dać Jonowi suche wyjaśnienia i nie robić z siebie skrzywdzonej księżniczki, bo, na bogów, nigdy nią nie była.
13
Część północna / Odp: Kręte uliczki
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 10, 2016, 23:06:55 »
Westchnął. Jakoś nieszczególnie był przekonany, czy faktycznie wraz z promilami we krwi wzrasta jej sprawność umysłowa. Przeszedł powolnym krokiem pół pokoju i wziął do ręki papiery z notatkami sporządzonymi przez Fox. Przeglądając je już po raz kolejny przespacerował przez drugą połowę pomieszczenia. Był świadom, że od paru minut raczej się tam nic nie zmieniło, ale cóż poradzić. Zawodowa dokładność. Przecież mógł przegapić coś istotnego. Jego zwyczajne opanowanie nie pozwalało na okazywanie irytacji, aczkolwiek był pod presją czasu.
- Każdy dzień bez nowych informacji działa na naszą niekorzyść - rzucił, przeczuwając, że i tak nic to nie pomoże. Coś jednak zrobić musiał. Ci z góry już naciskali na Jona, by przyspieszyć jego działania, nie słuchając jego wyjaśnień.
Odniósł wrażenie, że dziewczyna zbyt długo nie wraca, jak na zwyczajne pójście po koc czy cieplejsze ubranie. Co prawda nie słyszał ( ten moment, kiedy w filmie mówią dokładnie to samo słowo, które w tym momencie piszesz xD) żadnego hałasu, który oznaczałby, iż się przewróciła, ale poszedł jej śladem i stanął w progu drugiego pokoju. Trzeba przyznać, iż jego wyposażenie nieco go zdziwiło. Spojrzał uważnie na Fox.
14
Część północna / Odp: Kręte uliczki
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fox dnia Listopad 09, 2016, 20:34:30 »
Milczała, biorąc kolejny łyk kiepskiego wina. Odstawiła szklankę. Nie powinno się pić wina w szklankach, ale cholera z konwenansami. Spojrzała na Jona odrobinę zagubiona, jakby nie była pewna, co do cholery ten facet robi w jej mieszkaniu. Zamrugała, odzyskując ostrość widzenia.
- Odrobinę za późno. Poza tym, mylisz się, dużo lepiej pracuję wstawiona. Nie skupiam się wtedy na niczym prócz roboty.
Zamilkła ponownie, zerkając w notatki, pokryte sporą ilością chwiejnie stawianych liter.
- Więc... Mam kilka teorii, ale na potwierdzenie muszę czekać. Peter wykona swój ruch i wtedy będę wiedziała do czego zmierzam. W tym momencie nie mogę ci pomóc. Aczkolwiek...
Straciła wątek, rozglądając się dookoła. Jej myśli pochłonęła inna sprawa. Wbiła wzrok w Jona.
- Cholera, nie zimno ci? Przecież tu jest najwyżej kilkanaście stopni. Mia! Gdzie jesteś, głupi kundlu? Pięknie, nigdy jej nie ma, kiedy jest potrzebna. Poczekaj, pójdę po coś ciepłego i będziesz mógł wrócić do ochrzaniania mnie - paplała radośnie.
Wstała, łapiąc równowagę. Nie była aż tak pijana, jak można by sądzić. Większość jej zachowań było aktorstwem, pozą, łatwiej ocenić ludzi, po ich zachowaniu wobec innych w momentach słabości. Nucąc pod nosem, poszła w kierunku sypialni. Zagracony pokój w niczym jej nie przypominał, większość sprzętów zostało przykrytych warstwą kurzu. Fox rzadko tu zaglądała,kłuły ją w oczy rzeczy, kiedyś należące do jej syna -  nieliczne pluszaki, butelka, smoczek, ubranka - wypełniały dziecięce łóżeczko, sklecone z przypadkowych części innych mebli i materaca. Otworzyła szafę, sięgając po stary, rozciągnięty sweter, sięgający po założeniu jej kolan. Wyglądała w nim młodziej, jak dziecko, drobna sylwetka ginęła w fałdach szarego materiału. Może był okropny i brzydki, ale ciepły, a nie miała potrzeby wyglądania pięknie tego wieczoru. I żadnego innego też. Stała chwilę, gapiąc się bezmyślnie na łóżeczko. Znalazła się i Mia, ocierając się o nogi właścicielki z cichym skomleniem.
15
Część północna / Odp: Kręte uliczki
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 08, 2016, 23:22:41 »
Oparł się o blat stołu, z założonymi rękoma, spoglądając z ukosa na Fox.
- Odstaw to - powiedział z naciskiem.
- Podpisałaś umowę, zalana się nie wywiążesz - dorzucił jeszcze.
Podniósł swój płaszcz z podłogi, na którą się zsunął, zostawiony na brzegu kanapy. Rozejrzał się za wieszakiem i zrobił z niego użytek.
Podwinął rękawy koszuli do łokci. Przyzwyczaił się już do o wiele niższych temperatur, także nawet tu, pomimo iż termometr mógłby nagrzać się w tym domu do dwudziestu stopni Celsjusza jedynie pod kocem, było mu ciepło. A w każdym razie wystarczająco. Panująca atmosfera również pozwalała się rozgrzać. Dla kogoś o słabszych nerwach nawet aż za bardzo.
16
Centrum / Odp: Kawiarenka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 06, 2016, 00:24:54 »
Na jego twarzy ponownie zagościł delikatny uśmieszek.
- Oh, żaden karczek z osiedla. Raczej... Opiekun, zwierzchnik, anioł stróż, mentor... - wymieniał, wykorzystując sztuczną gestykulację, dla podkreślenia wagi tego stanowiska.
- To oczywiste, że zwyczajowo pojęta ochrona nie da w tym wypadku porządanych rezultatów. A co do psa... Myślę, że da się coś załatwić.
Rozmowa zakończyła się chwilę później. W celu ustalenia szczegółów współpracy miało odbyć się kolejne spotkanie, ale już w innym miejscu, w innym czasie.
17
Centrum / Odp: Kawiarenka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fox dnia Listopad 03, 2016, 20:06:19 »
Przyjrzała mu się uważniej. Czyżby delikatny temat? Przez moment miała ochotę zapytać, ale powstrzymała się. Nie jej sprawa.
Uniosła brew, słysząc słowo "ochrona".
- Co masz na myśli, mówiąc o ochronie? Będzie za mną łaził jakiś karczek z osiedla? Lepiej radzę sobie sama. Ale faktycznie, gram w tę grę od kiedy pamiętam, więc mogłabym wam pomóc.
Milczała przez chwilę.
- Tylko, mówiąc szczerze, będę potrzebowała konkretów. Nie wszystko jest spisane, muszę wiedzieć, pod jakim kątem mam myśleć. I jeszcze jedno. Zabrzmi głupio, ale to cholernie istotne. Gdyby coś mi się stało, a pewnym jest, że przy dobrych wiatrach przypłacę nasz mały układ humanitarnym strzałem w potylicę, ktoś musi zająć się moim psem. Psica nie zasłużyła na porzucenie.
Spojrzała na Jona uważnie, z powagą.
18
Centrum / Odp: Kawiarenka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 02, 2016, 23:32:27 »
- Nie mam takowej - uciął krótko, nie zmieniając zanadto ekspresji swojej postawy i mimiki. Utrzymywał opanowanie, a jedynym znakiem mogącym zdradzić wewnętrzne poruszenie była nieco zbyt gwałtowna zmiana pozycji.
- Zapewniamy stałą pensję, o to się nie musisz martwić. Dostaniesz również ochronę. Potrzebujemy kogoś siedzącego w tym bajzlu od dawna i chętnego do współpracy.
Mimochodem, niby od niechcenia, przeczesał wzrokiem obecnych w pomieszczeniu, a także rozejrzał się za system kamer. Zawodowa czujność. Zresztą, może mu się to jeszcze kiedyś przydać. Kto wie, jakie karty rozda im los?
19
Centrum / Odp: Kawiarenka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fox dnia Listopad 01, 2016, 22:52:45 »
- Daruj sobie bycie miłym, czaruj swoją kobietę.
Zamilkła, w zamyśleniu stukając czubkiem palca w dolną wargę. Zadanie nie było trudne, Peter nie krył się szczególnie ze swoimi zamiarami. To wzbudzało nieufność w Fox. Podobnie jak zachowanie Jona.
- A co dostanę w zamian? Informacja kosztuje, szczególnie takiej wagi. Bądź co bądź to psychopata, nie wiem, czy nie dojdzie jakoś do tego, że nie byłam grzeczna.
Przewróciła oczami, ewidentnie drocząc się z Jonem.

//Well... To był jeden z twoich najszybszych odpisów, także no xD
20
Centrum / Odp: Kawiarenka
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jon dnia Listopad 01, 2016, 22:28:03 »
- Informacje - rzucił lekko, prosto z mostu - potrzebuję informacji.
Ponownie nachylił się nad stolikiem i oparł brodę na splecionych palcach.
- Widzę, że radzisz sobie w życiu i nauczyłaś się pokazywać pazurki - tu zrobił krótką pauzę. -Ale ja próbuję być miły, aż tak mi nie wychodzi?
Od niechcenia podniósł karteczkę z ofertą kawiarni i zaczął przyglądać się deserom. Może by jeszcze coś zamówić?...
- Czego mają dotyczyć informacje, wierzę, potrafisz się domyślić.

_____
Sorry, że krótko...
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
wilczerp forumfotograficzne galactikfootball weganizm muzycznekoloseum