Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Alexandra

Strony: 1 ... 7 8 [9]
121
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 22:12:49 »
- Proszę - odparła.
Rozpięła i zdjęła skórzaną kurtkę. Rzuciła ją gdzieś obok.
- Uff... Gorąco się zrobiło. Wiatru nie ma - powiedziała z westchnieniem.
Po chwili przysunęła się trochę bliżej chłopaka. Jedną rękę położyła na delikatnie na jego klatce piersiowej, a drugą uniosła jego głowę, za podbródek, tak mu móc spojrzeć mu w oczy.

122
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 21:19:35 »
- Z facetami jest jak z dziećmi - prychnęła ze śmiechem - Nie można ich zostawić bez opieki, bo sobie nie poradzą.
Zsunęła mu z ramion koszulę. Wyjęła jeszcze kilka chusteczek. Jedną wytarła mu krew, która wyciekła mu z rany, a resztę mocno do niej przycisnęła.
- Trzymaj...
Zdjęła sobie z szyi coś szalo-apaszko-podobnego i zawiązała to Eziowi na skos, przez ramię, tak, żeby utrzymać te chusteczki na miejscu.

123
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 20:23:43 »
Wyjęła z kieszeni chusteczkę i wytarła nią palce z plamek krwi.
- Nie zdążyliśmy się zbytnio narozmawiać - westchnęła - Powiedział tylko, że on ma, znaczy ty... wy... No, nie ważne... rozdwojenie jaźni - przeniosła wzrok na horyzont. Był dobrze widoczny, bo pogoda była ładna i morze spokojne.
- Ranę trzeba by czymś zabandarzować, czy coś... - powiedziała, rzucając pewne siebie, a zarazem słodkie spojrzenie Eziowi.

124
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 17:16:13 »
Również podniosła się.
- Tym, kim i ty - odpowiedziała, znacząco spoglądając na jego szaty Asasyna. A w duchu już się cieszyła na myśl, że zemści się podwójnie - za śmierć swoich rodziców i siostry. Chociaż, kiedy zerknęła w jego oczy, w których odmalowane były wszystkie krzywdy, jakich doznał... Przez głowę przeleciało jej, że przecież on nie jest niczemu winien... Zaraz jednak zdusiła to w sobie. Oni wszyscy są jednego diabła warci!

125
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 17:00:51 »
- Erick mi powiedział - odparła. Powoli opuściła ręce.
- Alex Hope - ponownie się przedstawiła.

126
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 16:45:53 »
- Spokojnie... - uniosła lekko dłonie do góry - Wyjęłam ci tylko kulkę, Ezio - powiedziała, odkładając nóż.

127
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 14, 2015, 15:37:05 »
- Rozumiem... - domyśliła się, że jej nowa ofiara ma rozdwojenie jaźni. No cóż...
Uklęknęła obok chłopaka. Wyjęła mu z ręki nóż i wzięła się, za wyciąganie tej nieszczęsnej kulki. Robiła to dość pewnie. Po chwili zakrwawiony kawałek żelastwa leżał gdzieś między większymi głazami, znajdującymi się na granicy styku wody z lądem.
- Gotowe.

128
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 13, 2015, 14:19:26 »
- Spokojnie - odparła z nutką słodyczy w głosie - Alex Hope, swoja - skłamała, bez mrugnięcia okiem.
- Pokaż - powiedziała i przysunęła się bliżej chłopaka. Tak, jak myślała. Rana postrzałowa. Widać od razu, że próbował coś przy niej dłubać.
- A ty jesteś... ?

129
Morze / Odp: Klify
« dnia: Luty 13, 2015, 13:41:58 »
Chyba źle zapamiętała wskazówki tamtego faceta, bo zamiast na plażę - trafiła nad klify. Chociaż teoretycznie to pod falezą też było trochę piasku, wymieszanego co prawda z kamieniami i żwirem, ale co tam. Przynajmniej było tutaj pusto i można było w spokoju posłuchać szumu morza z rana. Zeskoczyła z klifu i poszła parę kroków przed siebie, wzdłuż brzegu. Wtedy zorientowała się, że nie jest sama. Wyczuła woń wilkokrwistego, najprawdopodobniej Asasyna. Skrzywiła się na samo wspomnienie znienawidzonego zakonu. Po chwili dostrzegła też chłopaka. Był w tych charakterystycznych łachmanach! Cóż za zuchwialstwo, chodzić w tym, w biały dzień!
Podeszła po cichu trochę bliżej. Wtedy odkryła coś, co wprawiło ją w naprawdę wspaniały humor. Przecież to był brat Connora! Ten drugi chłopak ze zdjęcia! Wygląda na to, że ranny. Tym łatwiej będzie okręcić go sobie wokół palca. A miała już w tym pewną wprawę...

130
Centrum / Odp: Park w centrum
« dnia: Luty 13, 2015, 13:20:38 »
Przedarła zdjęcie i schowała do kieszeni.
Rozejrzała się na boki. Dostrzegła fontannę. Przypomniało się jej, że przecież to miasteczko leży w sumie nad morzem. Dawno nie była już nad wielką wodą. Trzeba skorzystać z okazji. Wyjęła więc z uszu słuchawki i zapytała pierwszego lepszego przechodnia, którędy ma iść, by dojść do plaży. Ruszyła według udzielonych jej wskazówek.


_____
z.t.

131
Karty Postaci / Odp: Alexandra Svenson
« dnia: Luty 12, 2015, 14:54:51 »
Na razie gra w barwach Templariuszy, ale planuję na trochę później jej wielkie nawrócenie xD

132
Karty Postaci / Odp: Alexandra Svenson
« dnia: Luty 12, 2015, 14:42:02 »
Edit.

133
Centrum / Odp: Park w centrum
« dnia: Luty 12, 2015, 13:57:19 »
Zaparkowała swój motor przed blokiem, do którego się niedawno przeprowadziła i poszła przed siebie, rozeznać się trochę w mieście. Co prawda, było jeszcze bardzo wcześnie rano, ale ona i tak nie miała, w sumie, co teraz ze sobą zrobić. A powietrze było takie rześkie.
Doszła do parku. Przespacerowała się w tę i z powrotem, żeby rozprostować kości po długiej podróży. Włożyła do uszu słuchawki i puściła sobie muzykę. Po chwili wyjęła też z kieszeni w skórzanej kurtce zdjęcie z dwoma chłopakami w dresach. Jeden z nich miał zamazaną flamastrem twarz. Wyglądało to tak, jakby ktoś chciał się wyżyć chociażby na jego podobiźnie. I rzeczywiście tak było.
- Już ja cię dorwę... Pożałujesz tego, co zrobiłeś mojej siostrze... - szepnęła do siebie, niemal niedosłyszalnie, z tajemniczym, złowieszczym uśmieszkiem na ustach.

134
Karty Postaci / Alexandra Svenson
« dnia: Luty 09, 2015, 22:46:38 »
Imię: Alexandra.
Ksywka: Alex, po prostu albo Ruda.
Nazwisko: Svenson.
Wiek: 17 lat | dzień 6 | połowa druga
Charakter: Nieugienta, uparta, pamiętliwa, dążąca po trupach do celu... Najlepiej się przekonasz, kiedy ją poznasz... Chociaż lepiej nie zbliżaj się do niej - to niebezpieczne.
Historia: Gdy była mała, bardzo mała, miała kochającą się rodzinkę: rodziców i młodszą siostrę. I matka i ojciec byli Asasynami, chodziaż o tym nie wiedziała. Któregoś dnia zniknęli. Policja odnalazła ich ciała dopiero jakiś czas później. Ktoś ich zamordował, a wcześniej torturował.
Dziewczynki zostały same. Nie miały już żadnych żyjących krewnych, więc trafiły do domu dziecka. Trzymały się zawsze blisko siebie i były ze sobą bardzo zżyte. Ktoś je w końcu adoptował. Była to jednak para Templariuszy. Znali oni historię Alex i Jess, a kiedy trochę podrosły - opowiedzieli ją im. Z tym, że w zakłamanej wersji. Państwo Svenson przedstawili jako Templariuszy, a ich zabójców jako Asasynów. Od tamtej pory młode wilkokrwiste znienawidziły ten zakon i szkoliły się na wojowniczki, by pomścić rodziców i walczyć ramię w ramię z Templariuszami.
Siostra Alex, w wieku czternastu lat przeżyła swoją pierwszą miłość. Zauroczyła się w pewnym chłopaku, który sprowadził ją na złą drogę. Namówił ją do tego, by brała używki. Skończyło się na tym, że przedawkowała jakiś narkotyk. Alex długo nie mogła pozbierać się jej stracie. Poprzysięgła zemstę na chłopaku, który się w tym czasie ulotnił. Jej złość była tym większa, gdy okazało się, że chłopak jest Asasynem...
Jako wilk:


Strony: 1 ... 7 8 [9]
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
szkola-gartossa virtualkennel mizaytia szczurypustyni crazysquad