Autor Wątek: Natasha Crawford  (Przeczytany 884 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Natasha Crawford
« dnia: Wrzesień 09, 2015, 17:41:47 »

Offline Natasha

  • Spy, not a warrior
  • Aktywny użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 112
  • Love is for children. I owe him a debt.
    • Zobacz profil
Wygląd:
Szczupła, wysportowana i raczej średniego wzrostu dziewczyna. Każdy jej krok wydaje się być pełen niewymuszonej gracji. Włosy opadają na ramiona. Ich kolor często się zmienia, ale naturalnie są ciemnorude, niemal czerwone, z niewielkimi jaśniejszymi pasmami. Spod takiej często burzliwej fryzury spoglądają oczy, o trudnym do określenia kolorze. Raz niebieskie, raz zielone pozwalają odkryć drugiej osobie prawdziwe emocje Tashy. Za pomocą długich rzęs, rzucających na delikatnie zaróżowione policzki, cienie asasynka potrafi zawrócić w głowie niejednemu mężczyźnie. Do tego zagadkowy, czarujący uśmiech, pełen niby obietnic i nikt nie będzie w stanie się jej oprzeć, tak jak każdy zatrzyma się choć na chwilę, przy świeżym, rozkwitającym kwiecie róży. Jedno spojrzenie, jeden uśmiech potrafią zdziałać więcej niż wyuzdane zachowania.




Personalnie:

Imię:
Natasha.

Ksywka:
 Tasha. Nat. Tash. Jak kto woli.

Nazwisko:
 Crawford.

Wiek:
20 lat

Płeć:
Ona.

Charakter:
Z zewnątrz Tash sprawia wrażenie pełnej optymizmu dziewczyny, która lubi i umie się bawić. Na pierwszy rzut oka nie da sie dostrzec, jak wielką skrywa tajemnicę, jak bardzo strach przepełnia ją każdego dnia. Doskonały słuchacz, aczkolwiek nie rozmawia o swoich problemach. Tak często udaje, że zdarza jej się mieć problemy z rozszyfrowaniem swoich prawdziwych emocji. Pozornie niedostępna i lekko zarozumiała w rzeczywistości bardzo wrażliwa. Nie chce się angażować, wchodzić w bliskie związki, nawet z tymi którzy bardzo by tego chcieli. Uwielbia rzeczy piękne, unikatowe. Niepoprawna marzycielka. W marzeniach ucieka do wymyślonego idealnego świata - dobrego, pełnego kolorów i całkowicie bezpiecznego, by nie przejmować się kłopotami dnia codziennego. Jeżeli ktoś zajdzie jej za skórę potrafi być nieprzyjemna w obronie swoich interesów.


Historia:

Asasyni. Nazwa tego zakonu była w pamięci Tashy jakby od zawsze. I od tak dawna pamiętała, że nigdy nie wolno jej o tym mówić. Ani siostrze, ani tacie, ani dzieciom na podwórku. Tak mówiła matka: "Oni nie wiedzą. I nie mogą się dowiedzieć. Tylko ty i ja. To twoje przeznaczenie." A później rodzice zniknęli i po tej wiadomości prawie dziesięcioletnia wtedy Natasha zaczęła się bać. Bo jak ma w takim razie szukać asasynów. Przecież matka opowiadała, że kiedy dorośnie, to będzie mogła się szkolić. Szybko okazało się, że Natasha wcale nie musi ich szukać, bo asasyni sami ją znaleźli. Wiedziała o tym, kiedy zobaczyła twarze tej pary, która po nią przyszła. Matka kiedyś zaprowadziła ją do nieznanego miejsca, gdzie byli właśnie ci ludzie. Ubrani w dziwne szaty, rozsiewający dookoła siebie metaliczny zapach krwi i drugi, nieznany: dzikości. Później dowiedziała się, że to specyficzny zapach wilkokrwistych. Rodzicielka kazała Natashy zapamiętać ich twarze, po czym z bardzo poważną miną powiedziała, że gdyby coś jej się stało, gdyby zniknęła, to właśnie oni mają po nią przyjść. Gdyby był to ktoś inny Natasha ma protestować, nie dać się wziąć.
Kolejnym zmartwieniem okazała się Jane. Siostra - bliźniaczka, jedna z najważniejszych osób w życiu Tash, której mówiła niemal wszystko. Bo o Jane nic nie było wiadomo, przez chwilę Tasha miała nadzieję, że będą razem, ale ta nadzieja rozwiała się, gdy i po siostrę ktoś się zjawił. Opiekunowie nie protestowali, nie mieli rozkazów co do drugiej dziewczynki.
Od tamtej chwili bliźniaczka nagle stała się kimś obcym, szczególnie, kiedy zabroniono im spotkań. Nigdy nie wyjaśniono dlaczego.
Natasha wkrótce przestała mieć czas się o to martwić. Wyjechała w mroźne krańce Rosji wraz z opiekunami, gdzie trenowała pilnie sztuki walki jak i normalne przedmioty. Na początku przeszkadzało jej wszechobecne zimno, dzikie zwierzęta jak i mała ilość ludzi dookoła. Ale z czasem nauczyła się traktować to miejsce jako dom, a cechy, które początkowo brała za wady, wkrótce stały się zaletami. Rzadkie spotkania z ludźmi dały jej szanse nauczenia się jeżyka rosyjskiego, do punktu, w którym można ją było brać za rodowitą Rosjankę, nim ktoś zdołał rozpoznać jej prawdziwe pochodzenie. Klimat i ekosystem Rosji pomagał podczas przemian w wilka. Dzięki dostępności dzikich zwierząt, prędko nauczyła się zabijać i samodzielnie przeżyć w skórze wilka. Kidy Natasha osiągnęła względną pełnoletność postanowiono, że czas wypuścić ptaszka z gniazdka. Dziewczyna wyjechała samotnie, po czym trafiła pod skrzydła tutejszych współbraci zakonnych. Szybko przystosowała się do warunków i doszlifowała swoje umiejętności.

Inne:
  • Biegle umie posługiwać się językiem rosyjskim, angielskim, francuskim i hindi. Rozumie także sporą część niemieckiego i włoskiego.
  • Uwielbia koty, wszelkie gady i gryzonie, mniej psy i konie, nie znosi robaków.
  • Jej ulubioną bronią są pistolety typu Glock (19 i 26) i Walther P99, a także noże ( w tym te do rzucania), ukryte ostrze i strzałki.



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2015, 18:49:42 wysłana przez Natasha »

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
muzycznekoloseum informatyka zlotezo forumfotograficzne gangds