Autor Wątek: Tajna siedziba łowców  (Przeczytany 8203 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 22, 2014, 12:23:37 »

Offline Alyss

  • Spy, not a warrior
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 803
    • Zobacz profil
Chwilę wpatrywała sie w Asasyna. Bez słowa odwróciła sie zmieniajac postać. Długi skok i brzmienie zmęczonych łap po rozsypanym szkle. Udało jej sie wyskoczyć, niemal zaczepiając sie o ramę.




Agent FBI: Więc demony istnieją naprawdę...
Dean: Na przyszłość. Duchy też istnieją naprawdę.
Podobnie jak wilkołaki, wampiry, odmieńce,
złe klauny, które zjadają ludzi...
Agent FBI: W porządku.
Dean: Jeśli, Cię to pocieszy, Wielka Stopa to mit
Agent FBI: Nie pociesza.

Dean: Wiesz, to całkiem zabawne. Rozmowa z boskim posłańcem przez komórkę.
Wiesz, to jest jak oglądanie harleyowca na motorowerze.
Cas: To nie jest śmieszne, Dean. Głos powiedział mi, że prawie wyczerpałem minuty.

Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 22, 2014, 12:27:03 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Alex właśnie ewakuował nieprzytomnego Konrada. Pan Auditore razem z Omarem walczyli z ostatnimi, pozostałymi póki co, przy życiu łowcami. Ezio zasztyletował dwóch, którzy próbowali go dopaść i pomógł reszcie. Właściwie było już po bitwie.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 22, 2014, 12:31:07 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Weszła do środka. Wszędzie było mnóstwo ciał. Wyglądało to na koniec. Popatrzyła czy wszystko dobrze z Eziem i wybiegła jako wilk. <ni ma jej>
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 22, 2014, 12:41:47 »

Offline Connor

  • Gisou
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2437
  • We work in the dark, to serve the light.
    • Zobacz profil
Obejrzał się za siebie w chwili, kiedy jeden niedobitek mierzył do starszego Auditore. Skoczył ku łowcy, ale zrobił to o ułamek sekundy za późno. Mistrz, walczący do tej pory z innym przeciwnikiem, osunął się powoli, opierając się plecami o ścianę. Oberwał prosto w serce...
To, że ludzie nie widzą w czymś sensu, nie oznacza, że to nie ma sensu.

Prawdą jest, że ludzie po upadku powstają silniejsi. Jeśli w ogóle powstaną...

When nothing is true
And everything is permitted
You remember:
Trust only yourself.




Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 22, 2014, 12:52:18 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Ezio rozprawił się z ostatnim żywym łowcą, jednym płynnym ruchem skracając go o głowę. Rozejrzał się dookoła. Ze zgrozą dostrzegł, że Auditore jest ciężko ranny.
- Wujku! Nie! - natychmiast do niego podbiegł.
- Dbaj o ... sie-bie... - wyszeptał jeszcze ranny. Nie było już dla niego ratunku. Skonał Eziowi na rękach.
- Nie... Nie... Nie, tylko nie to! - wołał wściekły chłopak. Przecież on był jego jedynym żyjącym krewnym. Bardzo go kochał... A teraz został sam jeden samiuteńki na tym świecie!
Zamknął otwarte oczy trupa i podniósł się, jednak oczy zaszły mu mgłą, a nogi zrobiły się, jak z waty, tak, że nie zdołał zrobić ani jednego kroku. Osunął się na podłogę, zawył z bezsilności.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 22, 2014, 14:40:47 »

Offline Connor

  • Gisou
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2437
  • We work in the dark, to serve the light.
    • Zobacz profil
Connor położył rękę na ramieniu Ezia. Rozumiał co to znaczy stracić kogoś bliskiego jego ojciec, hmmm, przybrany ojciec, zginął na jego oczach... Zastanawiał się, czy teraz zacząć rozmowę na temat ich możliwego pokrewieństwa... Nie, to zły moment... Wyszedł.
To, że ludzie nie widzą w czymś sensu, nie oznacza, że to nie ma sensu.

Prawdą jest, że ludzie po upadku powstają silniejsi. Jeśli w ogóle powstaną...

When nothing is true
And everything is permitted
You remember:
Trust only yourself.




Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 22, 2014, 14:51:50 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Weszła. Chciała sprawdzić czy wszystko dobrze. Zobaczyła Ezia i martwego Auditore. Nic nie mówiąc podeszła. Przysiadła.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:00:06 »

Offline Connor

  • Gisou
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2437
  • We work in the dark, to serve the light.
    • Zobacz profil
Ezio:

Wytarł twarz zakrwawionym rękawem i odwrócił głowę.
- Powiedz, jak się tu znaleźliśmy? - zapytał, siląc się na spokój.

__________
Nie chce mi się przelogowywać xD
« Ostatnia zmiana: Grudzień 22, 2014, 15:09:09 wysłana przez Ezio »
To, że ludzie nie widzą w czymś sensu, nie oznacza, że to nie ma sensu.

Prawdą jest, że ludzie po upadku powstają silniejsi. Jeśli w ogóle powstaną...

When nothing is true
And everything is permitted
You remember:
Trust only yourself.




Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #68 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:05:39 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Przypomniała sobie, że Ezio nic nie wie.
-Złapali nas, znaczy mnie potem przybiegł Erick czyli ty, był bezradny i...ciebie też wzięli- powiedziała.
-Potem zaczęła się awantura bo przybiegli assasyni i zaczęli się bić z łowcami, próbowałam wszystko wytłumaczyć Erickowi, ale wtedy pojawiłeś się ty i...no...- słowa same płynęły z jej ust.
-I zaraz pewnie znowu będzie Erick, potem znowu ty i tak dalej i tak dalej...- zakończyła.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #69 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:08:17 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Erick? Co... Nic nie powiedział. Nie miał siły nawet próbować zrozumieć, co mówiła do niego Nicki.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #70 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:10:44 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Spojrzała na zakłopotaną minę chłopaka. Nic nie zrozumiał. Westchnęła.
-Nie zrozumiesz...- powiedziała poddając się.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:13:58 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
- Jedyne co rozumiem, to to, że mój wuj nie żyje i że zostałem sam - mruknął, spuszczając głowę.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:15:47 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Nie wiedziała co ma zrobić. Nigdy nie widziała go takiego. Kojarzyła go sobie z nie czułym facetem, ale to nie prawda. Co mam powiedzieć?! Co mam zrobić?!
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 22, 2014, 15:22:24 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Wstał, bez słowa. Podszedł do ciała mistrza i skinął na Omara. Wynieśli trupa na zewnątrz i zaczęli kopać dół.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Tajna siedziba łowców
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 22, 2014, 17:33:29 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Nie mogła na to patrzeć. Wyszła.
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
croatia eire-scotland halotupsy wataha-dahabiga-indaha watahalupo