Autor Wątek: Chatka/Siedziba templariuszy.  (Przeczytany 8252 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Chatka/Siedziba templariuszy.
« dnia: Styczeń 23, 2015, 16:58:42 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Jak sama nazwa mówi- siedziba templariuszy. 
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:06:22 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Wrócili do swojej bazy, razem z nieprzytomną Nicki.

_________
Teraz Ty se pisz xD i tak Ci już pomogłam, a wena mi się kończy xD
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:11:25 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
//O ludu. Fabuła zdechnie ;-;

Obudziłam się. Zobaczyłam tych samych facetów co na plaży.
-Ekhem. Gdzie ja do jasnej cholery jestem?- mruknęłam do jednego z nich. Jak mi nie odpowiedzą to zmienię się w wilka i ich zagryzę pomyślałam i zrobiłam krzywy uśmieszek.
-To nie jest na razie ważne- mruknął jeden z nich i pociągną Nicki za rękę.
Zmieniłam się automatycznie w wilka i zaczęłam warczeć. Mężczyzna był najwyraźniej na to przygotowany, ponieważ szybko chwycił mnie i nałożył mi na pysk coś podobnego do kagańca. //xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD//
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:25:16 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
-Pasuje ci śliczna- zaśmiał się jeden z nich.
-Zmień się w człowieka- mruknął ten sam który założył jej kaganiec, tym razem go ściągając.

Zmieniła się.
-Czego wy chcecie?- zapytałam dość zdenerwowana. Przecież to Ezia porywają zazwyczaj, a nie mnie pomyślałam. (xD)
-Wiesz, twoja jakże kochana rodzinka troszkę ostatnio zasłużyła się templariuszom- mruknął , jego twarz wyglądała jakby chciał zaraz wbić Nicki nóż. 
-Mianowicie? - powiedziałam nieco zamyślona.

Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:31:19 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil

_________________

Padłam xD
-Pasuje ci śliczna- zaśmiał się jeden z nich.
-Zmień się w człowieka- mruknął ten sam który założył jej kaganiec, tym razem go ściągając.

Zmieniła się.
-Czego wy chcecie?- zapytałam dość zdenerwowana. Przecież to Ezia porywają zazwyczaj, a nie mnie pomyślałam. (xD)
-Wiesz, twoja jakże kochana rodzinka troszkę ostatnio zasłużyła się templariuszom- mruknął , jego twarz wyglądała jakby chciał zaraz wbić Nicki nóż. 
-Mianowicie? - powiedziałam nieco zamyślona.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:39:23 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
//xDDDDDDDDDDDDDDDD

-Ukradła nam coś bardzo cennego. Mapy terenów asasynów- powiedział i uśmiechnął się.
-Dzięki tobie złociutka je odzyskamy i nareszcie wybijemy was, wilko-ludzi- powiedział.

Nicki zaśmiała się tylko.
-Że co?- powiedziała. Mężczyzna już nic nie odpowiedział tylko chwycił ją za rękę i próbował gdzieś zaciągnąć. [xDDDDDDDDDDDDDDD]
Dziewczyna wyrwała się i kopnęła go mocno w brzuch. Podbiegł do niej drugi, uderzył w policzek, zaklną pod nosem i przyłożył nóż do gardła.
-Pójdziesz z nami- powiedział.


//SILNY KOPNIAAAAK! xD
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 23, 2015, 17:47:44 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
// Hah... xD Trzeba było kopnąć gdzie indziej xD  ::)
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 23, 2015, 18:06:45 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
//Aj cicho xD
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 30, 2015, 21:30:44 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Nicki poszła tam gdzie jej kazano. Ciekawiła ją historia dziadka, ale bała się, że przez nią może zginąć cała rasa wilkokrwistych. Mężczyzna pokazał jej urządzenie. Nicki położyła się na nim i przeniosła się jakby w czasie. Co zobaczyła? Wysokiego mężczyznę w stroju asasyna. W ręku trzymał małe pudełko. Rozejrzał się czy nikogo nie ma w pomieszczeniu i otworzył ukrytą półkę w ścianie. Wszystko nagle się rozpłynęło. Nicki wstała.
-Co to było?- zapytała zdezorientowana. Mężczyzna uśmiechnął się krzywo i wysłał jednego z templariuszy do lochów.
-Był to twój dzidziuś dziewczynko. W swoim lochu- powiedział.
//Nie miałam pomysłu jak to opisac ;--;
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 09, 2015, 16:53:15 »

Offline Nicki

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 922
  • Never lose hope
    • Zobacz profil
Mężczyzna wysłany do lochu przybiegł z zdenerwowaną miną.
-Nie ma. Półka jest pusta.- powiedział.
-Co do cholery?!- krzyknął drugi i popchnął Nicki na animusa. Włączył go, ale coś poszło nie tak. Po jakimś czasie wyłączył go. Nicki ocknęła się. Była cała obolała, ale gorsze było to, że nie czuła nóg. Wydawało jej się, że w ogóle ich nie ma. Nie była w stanie wstać.

//Nie miałam pomysłu jak to opisac ;--;
Kolor Adminki

To, że milczę, nie znaczy,
 że nie mam nic do powiedzenia.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.







Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 09, 2015, 20:14:50 »

Offline Ezio

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1017
  • "Living in a world so cold..."
    • Zobacz profil
Ezio przybiegł zdyszany. Był teraz w ludzkiej postaci i w swoich szatach Asasyna. Drzwi chatki były otwarte. Zdziwił się, ale ostrożnie wślizgnął się do środka. Przemknął się przez kilka pustych pokoi, aż w końcu stanął pod drzwiami pomieszczenia, z którego dochodziły jakieś głosy. Naciągnął kaptur trochę bardziej, chwycił w prawą rękę Uzi, które zabrał ze sobą i otworzył kopniakiem drzwi. Światło go trochę oślepiło.
Kolor administratora.
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Warsaw Rise!

Warsaw, city at war!
Voices from underground whispers of freedom
1944 help that never came, calling:
Warsaw city at war!
Voices from underground whispers of freedom
Rise up and hear the call,
History calling to you:


Warszawo walcz!



Odp: Chatka/Siedziba templariuszy.
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 09, 2015, 20:19:11 »